Pogoda będzie dynamiczna.

Pogoda będzie dynamiczna.

Koniec miesiąca kwietnia przyniesie w województwach podkarpackim, małopolskim, lubelskim i częściowo świętokrzyskim pogodę gorącą i burzową. Inaczej będzie w województwach śląskim, opolskim, dolnośląskim, łódzkim, mazowieckim, podlaskim i częściowo wielkopolskim, gdzie ma być pochmurno i deszczowo, a na dodatek zimno. W pozostałych niewymienionych województwach panować ma aura chłodna z przejaśnieniami i rozpogodzeniami.

Majówka rozpocznie się chłodno w całym kraju. Na wschodzie, południu i w centrum przelotnie, chwilami dłużej popada. Natomiast po przeciwległych rejonach pogoda będzie się stopniowo poprawiać. W drugim dniu majówki jest szansa na lepszą pogodę i cieplejszą. Ale to będzie tylko jeden dzień i szybko minie. Za to 3 maja zapowiada się naprawdę bardzo ciekawie. Do Polski dotrze chłodny front atmosferyczny, który w dzielnicach zachodnich i północnych przyniesie opady deszczu. Miejscami będą to wręcz ulewy. I w tych częściach temperatura ledwie ma przekraczać 10 stopni C. Inaczej będzie w innych dzielnicach, gdzie do południa ma świecić słońce, a temperatura szybko rosnąć. Można śmiało powiedzieć, że będzie to cisza przez burzami. I przysłowie sprawdzi się w 100%. Po południu na skraju dwóch mas powietrza powstaną potężne burzowe chmury niosące liczne wyładowania atmosferyczne, intensywne opady deszczu, możliwy jest nawet opad niewielkiego gradu, a także silny porywisty wiatr. Tego typu zjawiska miejscami doprowadzą do szkód. Ostateczne uspokojenie żywiołów nastąpi nocą z piątku na sobotę i szykuje nam się miła niespodzianka.

Od soboty przez dobre parę dni pogoda się ustabilizuje i powróci normalna wiosna, czyli sporo słońca z temperaturą optymalną w granicach ok. 20/22 stopni C.

Czyli jest, na co czekać. Musimy tylko przetrwać kilka dni dynamicznej pogody, która najbardziej niebezpieczna będzie w piątek.